Zaczytanej Rolniczce dziękujemy za recenzję „Ktośka”! Zerknijcie, proszę, poniżej – oto i ona z jej profilu na portalu społecznościowym:


„Piękna opowieść o chłopcu, który jako dziecko, nie ma wpływu na nic. Tak przynajmniej mu się wydaje…
Kilkulatek zmuszony jest wraz z mamą wrócić do Polski i zamieszkać z dziadkiem. Długo nie może się odnaleźć, oderwany od swojego miejsca zamieszkania, przedszkola i kolegów. Napotykane sytuacje szybko uczą Michałka, czym jest życie i jakimi zasadami się kieruje. Chłopiec zmaga się z wieloma niejasnościami, które w bardzo inteligentny sposób dziadek próbuje mu tłumaczyć.
Wszystko staje się prostsze, gdy dziecko poznaje nowych przyjaciół i odnajduje spokój i szczęście w pełnej rodzinie….

„Ktosiek” to historia pisana z punktu widzenia dziecka. Bardzo dobra, prosta jak samo dziecko, przypominająca nam, że też kiedyś byliśmy mali. Towarzyszyło nam wiele niepewności, znaków zapytania i niezrozumienia. Jak każde dziecko marzyliśmy o czymś i szukaliśmy odpowiedzi.
W książce ukrytych jest wiele mądrych, choć oczywistych myśli. Każdy z nas tak jak mały Ktosiek, szuka siebie samego, pragnie znaleźć swoje miejsce na ziemi i poczucie, że już nie jest jakimś Ktośkiem! Poczucie, że jest się pełnowartościowym człowiekiem, o konkretnym imieniu, w konkretnej rodzinie i że marząc i powierzając swoje pragnienia Bogu, możemy wszystko…..

Cieszę się, że przede mną druga część przygód małego Michałka. Ta pierwsza trafi dziś w ręce córek, które na pewno będą miały inne odczucia, z perspektywy dziecka. Idealna, głęboka i pouczająca w swej prostocie powieść dla każdego pełnego pytań malucha. Na dobranoc, z pewnością nie pozwoli dziecku od razu zasnąć. Pozostanie w pamięci i wyobraźni na długo….”

#ktosiek #wartościoweksiążki #swiatoczamidziecka #beatapiliszekslowinska #adtempus #polecajka #ksiazkidladzieci #kochajmyboga